Antoni Czechow - Kto winien ?

poniedziałek, 5 września 2011

| | |
Antoni Czechow - Kto winien ?
Recenzja opowiadania, z streszczeniem

Jest to krótkie, ale dobitne opowiadanie. Narrator opowiada historię, która nie raz miała swoje odzwierciedlenie w rzeczywistym świecie. Pytanie pojawiające się w tytule opowiadania Kto winien wskazuje na dwie strony, czytelnik ma osądzić kto jest winien!

Pierwszym winowajcą jest kot, który jest za młody jeszcze by łowić myszy. Pierwsza wzmianka o nim wygląda tak:
zwinięty w kłębuszek drzemał chudy jak szczapa biały kociak.
Ponieważ nie umiał łowić myszy stary nauczyciel gramatyki chciał go nauczyć.
Drugi winowajcą jest Piotr Diemianycz, stary nauczyciel, który nie mogąc zrozumieć że kociak potrzebuje czasu aby ożyły w nim instynkty zabójcy myszy wyładowuje złość na futrzaku, który ucieka. Ale wracając do sprawy nauki łowienia.

Nauczyciel gramatyki wpadł na genialny pomysł: Jak nauczyć kota łowienia myszy. Wszystko dlatego, bo te gryzonie stały się ostatnio natrętne (szkody wywołane panoszeniem sie gryzoni: pogryziony cylinder i nadgryziony podręcznik do gramatyki). Otóż stary pan Piotr wpadł na pomysł aby kot obwąchał mysz i wiedział że powinien łowić takie szkodniki. Jednak ludzie bardzo różnią się od kotów i kot nie mógł zrozumieć czego od niego chce dorosły. Kot chciał uciec, ale wściekły nauczyciel chwycił biednego kociaka i siłą zbliżył do pułapki z myszą. Kiedy wypuścili mysz aby kot ją złapał stało się zupełnie inaczej. Mysz uciekła pod szafę, a kot pod kanapę.

Finał takiego "wychowywania" był zgubny, kociak bał się w końcu właścicieli, pułapki na myszy i samych myszy, będących źródłem takiego traktowania. Po tym wyrzucili kota, bo nie było z niego żadnego pożytku. Ale po roku stała się rzecz wspaniała. Narrator = młody chłopiec był świadkiem udanego polowania jego byłego kota.

Kot w pewnej mierze symbolizuje człowieka. To opowiadanie mówi, że nie każdy kot od razu rodzi się z wiedzą jak polować na myszy. Musi pierw do niej dorosnąć, ale nie zawsze ma nadającą się do tego sytuacje, ma problemy i przeszkody, które musi pokonać, aby osiągnąć cel. Przykład kota pokazuje nam, że kot od razu nie potrafi polować na myszy, był przez to gnębiony i bity, a na koniec wyrzucony z domu: Bo po co komu kot który na widok myszy ucieka. Kiedy kot był zdany na własną wolę i liczyło się przeżycie wtedy nauczył się łowić myszy.

Ale czy to było niezbędne aby się nauczył? Przecież w domu u nauczyciela gramatyki też by się nauczył zabijać szkodniki. Na ten temat można wysunąć przypuszczenie że losem (fatum) każdego kota jest łowienie myszy. Tak samo jest z ludźmi (choć nie wszystkimi), mimo przeciwności kroczą zawsze swoją wyznaczoną już od dawna drogą. Przez fatum nie da się uciec, ani zapomnieć o nim. A przeciwności zwykle są przeszkodą tylko konieczną do znalezienia prawdziwej ścieżki.

0 komentarze:

Prześlij komentarz